Project "Babel" (Oficjalny Temat)

Corran

Project "Babel" powstał 10.11.12r. z inicjatywy przedstawicieli kilku klanów w celu zjednoczenia się w jeden Zakon i odbudowania tej "lepszej strony" polskiej sceny Jedi Knight 3. Zadanie trudne, wymagające poświęcenia i wiary biorąc pod uwagę problemy jakie mogą narosnąć w trakcie unifikacji klanów zarówno politycznie jak i społecznie. Wciąż jednak możliwe, a końcowy efekt może przyćmić wszelkie trudy związane z tym procesem. Dlatego też zdecydowano się nazwać ten projekt "Babel" - od nazwy biblijnej wieży budowanej przez wszystkie narody świata. Mieli różne wyznania, różne kolory skóry a jednak wspólnym wysiłkiem udowodnili, że mogą być równi i zjednoczeni w jednym celu. Dorównać Bogom. Jak wiadomo niezbyt im to wyszło, a za swą zuchwałość przyszło im zapłacić. My jednak jesteśmy optymistami. Kolejne pełne nadziei wzloty i bolesne upadki kolejnych generacji klanów nie osłabiły naszego ducha. Tego pamiętnego dnia daliśmy temu wyraz powołując Project "Babel" do życia. Z początku było nas ledwie garstka. Shiro, Spirit, Heron i Corran z rozbitego od 3 lat WoH i Persil z GoF. Wzięliśmy ciężar tej sprawy na swoje barki i w krótkim czasie zaangażowaliśmy w to kolejne osoby. W większości weterani pochodzący z innych rozbitych klanów. Zadanie nie było łatwe, wbrew pozorom. Z niektórymi utracono kontakt, inni już dawno zrezygnowali z jakichkolwiek klanów a jeszcze inni byli niezdecydowani lub z różnych przyczyn nie byli w stanie dołączyć do nas. Kolejnym problemem z jakim należało się uporać to Codex. Coś unikalnego dla każdego z klanów i zarazem część ich świadomości "narodowej", że to tak ujmę. By usprawnić proces unifikacji i uniknąć podziałów, tudzież walczyć z figurantami inspirowaliśmy się Codexami DoH i RJO. Znane z dyscypliny i systematyczności klany posiadały to, czego brakowało w takim WoH. Opracowano kilka koncepcji nowego Codexu, wymyślone nowe role, ale do sporządzenia pełnego Codexu potrzeba przedstawicieli wszystkich klanów. Jedynym pewnikiem było natomiast utworzenie Zakonnej organizacji C-Sec (Clan Security), która czuwałaby nad jednością Zakonu i zwalczała figurantów i inne czynniki negatywnie wpływające na całość. Tę rolę przydzielono Corranowi, który w pewien sposób zasłynął we własnym klanie z organizowania tzw. "Czystek". Natomiast reprezentantem i CL-em WoH mianowano Shiro. Młodego, obiecującego Jedi, który przeszedł przez wiele przeciwności, by odnaleźć swój umiłowany klan. Żar wiary w idee WoH nigdy w nim nie słabł, co utorowało mu drogę na tą pozycję, i umożliwiło powołanie projektu. Oczywiście nie obyło się bez pobłogosławienia przez Clouda, Wielkiego Szamana WoH i Władcę Nieba Nad Coruscant, ale to już zupełnie inna historia. Mimo to wciąż mieliśmy wątpliwości, świadomi przeciwieństw na drodze do celu. Ale przyszedł nowy dzień, i to, co wczoraj wydawało się niemożliwe, dziś stało się nie tylko możliwe, ale i pewne wg większych optymistów.

11.11.12r. - Symboliczna data na ten specjalny dzień, w którym Nadzieja zapłonęła na nowo. Poprzez odnawianie kontaktów ze znajomymi udało się stworzyć listę blisko 20 potencjalnych kandydatów. Squad zorganizowanej konferencji nie zmienił się, poza tym, że dołączyli kolejni uczestnicy debaty: Ari i Yvaine z DoH. Im bliżej było końca dnia, tym pozyskiwaliśmy więcej ludzi, aż skończyliśmy na ok. 15 gotowych na wszystko i 4-5 niezdecydowanych. Trzeba wspomnieć, że w tym gronie po obu stronach znalazły się legendarne w niektórych kręgach postacie polskiej sceny JK3. Wentyl, Marshal i Cloud, wyrazili chęć uczestnictwa w tym - zdawałoby się - zbiorowym szaleństwie. Ale to było zdrowe szaleństwo. Mieliśmy najlepszy start od czasów...wszechczasów! Może trochę przesadziłem, ale nawet jeśli to tylko trochę. Słowem Project "Babel" nabiera rozpędu, i zdaje się, że już nic go nie zatrzyma. Słowa optymisty, ale pogodzonego z ewentualną porażką, których było aż nadto dla większości z nas. Historia oceni, czy to szaleństwo było słuszne, czy potrzebne, ale jeszcze nie teraz. Teraz nie możemy tracić wiary i musimy przeć naprzód, ku wspólnemu przeznaczeniu.

14.11.12r. - Trzecia z kolei debata i to w jak najbardziej doborowym towarzystwie. Z nieznanego powodu zabrakło Herona, ale za to swoją Boską Aurą zaszczycił nas sam Cloud, zstępując z najwyższego szczytu Góry Olimp, skąpanej w niebiańskich obłokach. Niestety, mimo boskiej interwencji nie mieliśmy weny by zrobić to, po co się zebraliśmy: wymyślić nazwę, pod którą będzie znany nasz nowy Zakon. Zajęło nam to blisko trzy godziny, ale jakże fascynujące były te trzy godziny. Wręcz błyskaliśmy inwencją twórczą, wymyślając coraz to kolejne, epickie nazwy. Nie mogliśmy jednak zdecydować, która z nich jest najbardziej epicka i stąd opóźnienie. Wreszcie po długiej burzy mózgów, wyłoniliśmy zwycięską nazwę. Jest to "ATD - Against The Destiny". Bardziej epickiej nazwy nie mógłby wymyślić Wiec największych Jedi wszechczasów. Nazwijmy to krokiem naprzód w rozbudowie projektu "Babel". Jeszcze nie osiągneliśmy celu, ale już go stąd widać, a chęci i zapału nie studzą nawet plotki o tym, że niektórzy wątpią w powodzenie projektu. Spłoną więc za swoje herezje, gdy Zakon będzie już funkcjonował. Specjalista Ari, którego wszyscy znają i kochają (??) podjął się właśnie trudnego zadania budowy forum dla Zakonu. Jeśli nikt nie sabotuje naszych dokonań, dopniemy swego.

20.12.2012r. - No, drodzy, "aktywnie" biorący udział w rozwoju klanu kandydaci. Upiekło wam się. Już jutro koniec świata, więc nie musicie się już tak "starać" i spamować postami na forum, naprawdę. Chrzanić współpracę, chrzanić dobre chęci - już nie warto nic robić. Dziękuję za tak liczną i częstą frekwencję na forum. Dziękuję za czas, jaki poświęciliście na to, by stworzyć fundamenty tego klanu. Bez was by się nie udało. Nie będę już wymieniał z imion/nicków, gdyż jest ich już zbyt wiele. Taki kawał dobrej roboty odwaliliście. Niestety na próżno, ale może gdzieś tam, w zaświatach ktoś was za to adekwatnie wynagrodzi. Pewnego dnia może przejrzycie na oczy w waszym nowym wcieleniu i zobaczycie, jak wspaniałą rzeczą jest współpraca, wspólny wysiłek dla osiągnięcia jakiegoś wielkiego celu, wyniesienia pewnej idei. Tyle ode mnie, jeszcze raz wam dziękuję! AvE!

Corran

Hmm.... Not bad ;( przynajmniej wg mnie. Proszę o podanie procentowej zawartości epickości tego..."dzieła" jak również regularne odwiedzanie tematu z racji tego, że w miarę postępów w projekcie, wpis będzie aktualizowany. Zachęcajcie też znajomych, kogo popadnie do odwiedzenia tego tematu. Potrzebujemy ich opinii, wsparcia, dyskusji. Po to ten temat został stworzony. Dziękuję za uwagę, Corran out!

Squito

Pozwoliłem sobie na wymyślenie potencjalnej nazwy oraz loga klanów, które pod jedną nazwą zjednoczą się i będą działały dla wspólnego dobra. Zajęło mi to trochę czasu i mam nadzieję, że mój pomysł się spodoba i chociaż zostanie dodany jako jedna z możliwości. Przechodząc do konkretów:

- Union of the four/ Five Orders czyli w skrócie "UFO" (4 lub 5 ze względu na to iż nie znam na dzień dzisiejszy dokładnej liczby klanów, która zawsze może się zmienić i trzeba będzie wprowadzić poprawkę, którą mogę zająć się osobiście).

- Logo\herb już istnieje lecz muszę jeszcze je zeskanować i dokonać poprawek, gdyż tworzone było ręcznie przeze mnie. W najbliższych dniach postaram się je już umieścić na stronie w postaci linku.

- Jestem teraz na etapie tworzenia Hymnu naszej "Unii" i gdy tylko będzie gotowy wstawię tekst na stronę w naszym ojczystym języku oraz po angielsku. Te dwa hymny mogą się od siebie różnić ale sens i idea pozostanie ta sama.

Jeżeli chodzi o symbolikę:

- Nazwa ma symbolizować ilość zakonów tworzących unię i zarazem to, że wszystkie są równe

- Logo\herb zawiera wszystkie wartości, które są potrzebne by przetrwała idea. Ponadto symbolizuję odrodzenie i nadzieję na lepsza przyszłość.

- Hymn symbolizuje to co logo...

Traktujcie to jako jedną z koncepcji, która mam nadzieję będzie się wam podobała i zostanie dopuszczona do demokratycznych wyborów.

Spirit

No Corran powiem że w postaci tekstu te ostatnie wydarzenia brzmią jeszcze bardziej epicko niż sądziłem biorąc w nich udział Very Happy

I wiec że możesz na mnie liczyć w utrzymaniu porządku i ładu w klanie ;] Spirit out Razz

Corran

Heh, thx Spirit. Staralem sie, by wyszlo epicko ale nie kosztem faktow. Mam nadzieje, ze nie minalem sie za bardzo z prawda. Co do C-Sec to juz ci mowilem, ze masz u mnie angaz . Tym drugim agentem bedzie ten caly Louren czy jak mu tam. Podobno to fucha jego marzen! O,o
EDIT: Aha, i Squito? Wszystko swietnie, fajnie poza tym UFO. Mozesz je sobie wziac i odleciec na Wenus, k? >,>

Squito

poleciałem, wróciłem i mam jeszcze parę innych propozycji. Jak tak bardzo Ci się nie podoba to może być bez liczby klanów wchodzących w skład unii a zamiast tego logo będzie miało liczbę gwiazd odpowiadającą ilości klanów (coś ci to może mówi xD?). A tak btw tobie też przydałoby się na Wenus się wybrać, niezłe tam są dziewczyny 0,.,0

Tőshirő

Ok, w większości DoH zgodziło się z nami współpracować, a zatem możemy ruszać. Jeszcze tylko nazwa, forum/strona a potem server. Planuję Zorganizować spotkanie w sobotę około 20. Pasuje wam?

Squito

postaram się być.

Corran

O tak, biorac pod uwage to jak planeta jest blisko Slonca, laski tam musza byc naprawde gorace. Dobra koniec offtopu. Bede na konfie. Trzeba wiele omowic. Watpie czy omowimy wszystko w trakcie jednej konferencji - jest tego tak wiele. Nazwa, Squad Rady, Rangi, Funkcje, Codex. A to dopiero poczatek. Coz moge powiedziec, bedzie ostry spam...

Spirit

Spoko Shiro ;] o której bo nie wiem czy się wyrobie na czas. Szkoła itp.

Tőshirő

Jeżeli chodzi o sobotę to mówiłem o takim spotkaniu już całości, w grze i o godz 20.

Dziś konferencja też o 20.

Spirit

A faktycznie napisałeś chyba coś mi się popierdzieliło Razz

Więc najprawdopodobniej nie wyrobie się na czas :/ Zajęcia mam od 8.00 do 20.15 Więc najprędzej z centrum Łodzi do mojej miejscowości dojadę gdzieś tak na 21.00 może trochę wcześniej. Wiesz pisze tak by nie było później nieporozumień XD Jeszcze mnie Executor wyegzekwuje Razz

Corran

Wyluzuj, Żniwa się JESZCZE nie rozpoczęły, poza tym żal tracić tak oddanego sprawie agenta z powodu jakiejś błahostki... ;>

Tőshirő

Akurat jeżeli chodzi o pierwsze spotkanie to to nie jest błahostka, to jest jedno z najważniejszych spotkań, jakie przyjdzie nam zorganizować, tak więc mimo wszystko, prosiłbym o przybycie. Jeżeli będzie trzeba to ustalę godzinę np. 21. ew. 22? Corran, Ciebie też chciałbym widzieć..

Spirit

Dobrze wiedzieć Very Happy