Forum www.jk3woh.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Bar u Pafiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jk3woh.fora.pl Strona Główna -> .:Projekt:. / ''WoH RP Session'' - Notatki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:02, 14 Sty 2010    Temat postu:

Krążownik Liniowy klasy Centurion unosił się leniwie nad orbitą pustynnego Korribana. Luk hangaru niszczyciela otworzył się, i po chwili z jego wnętrza wystrzeliły trzy myśliwce Aurek w szyku delty. Z zawrotną prędkością sunęły ku powierzchni planety, a za nimi leciały już frachtowce transportowe wyładowane po brzegi żołnierzami z 501-szego CSB. Myśliwce przedarły się przez atmosferę i bezpiecznie wylądowały w Dolinie Mrocznych Lordów - miejscu pochówku Starożytnych Lordów Sith. Corran opuścił kokpit swojego Aureka i nałożył kaptur. Zaczekał, aż Tőshirő i Spirit również opuszczą swoje myśliwce, a następnie ruszyli we trójkę ku starej akademii Sithów. "Tutaj zaczyna się zabawa" - pomyślał Corran.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spirit



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 20:56, 14 Sty 2010    Temat postu:

Spirit najmniej z nich doświadczony jedi kroczył powoli za dwójką mistrzów, po pustynnej powierzchni Korriban. Młody jedi co chwile rozglądał się reagując na każdy nawet najdrobniejszy szmer.
-Mam złe przeczucia-szepnął-Ta planeta wprost jest przesiąknięta Ciemną Stroną Mocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:39, 14 Sty 2010    Temat postu:

Corran przystanął na chwilę, a wraz z nim zrobili to Tőshirő i Spirit. "Masz rację" - odrzekł Corran stojąc plecami do Spirit'a. "Ale nie obawiaj się jej. Wykorzystaj swój strach by podsycić w sobie gniew. Pozwól, by ciemna strona cię wypełniła i dała ci siłę do przezwyciężenia wszelkich przeciwności." Corran popadł w zamysł, obejrzał się i spojrzał na twarz Spirit'a. Na twarzy młodego Jedi malowało się zdziwienie, ale i cień podejrzenia. Corran ponownie odwrócił się od niego i zaśmiał się krótko. "Hmh, wiem jak to brzmi, i o czym myślisz, ale nie ma w tym nic złego. Po prostu...." Nagle urwał w połowie zdania. Coś zwróciło jego uwagę. Wyczuwał w pobliżu obecność wroga. W tym momencie zauważył, że z cieni grobowców wychodzą jak widma Sithowie. Zakapturzone postacie szły ku nim powoli ze wszystkich stron, zapalając po drodze czerwone klingi swoich mieczy świetlnych. Jedi zaczęli cofać się ku sobie, plecami do siebie, by kryć swoich sąsiadów. Corran wyciągnął i zapalił miecz. Jasny blask słońca zatańczył przez chwilę na srebrnej rękojeści miecza świetlnego. "Na to czekaliśmy. Walczcie do samego końca, nigdy się nie poddawajcie.Moc jest z nami" - rzucił w stronę swoich kompanów. Na ich twarzach pojawiło się skupienie i determinacja. Jeden z Sithów z dwoma mieczami rzucił się na Corran'a, atakując z powietrza. Corran zrzucił kaptur zamaszystym ruchem i ruszył do ataku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spirit



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 22:39, 14 Sty 2010    Temat postu:

Spirit również odrzucił kaptur i włączył swój miecz. Niebieska klinga zamigotała w powietrzu odbijając czerwone ostrze jednego z sithów. Przerażająca postać z licznymi tatuażami ponowiła atak. Młody jedi cofnął się odbijając co róż kolejne ataki przeciwnika. Nagle zderzył się plecami z walczącym Tőshirő. Rzucił okiem na Corrana który akurat za pomocą Mocy bez większych problemów uporał się ze swoim przeciwnikiem. Wiedział, że nie będzie to łatwa przeprawa. Nie dla niego.
- A mogłem zostać farmerem-pomyślał odbijając kolejny atak przeciwnika. W jego oczach było widać gniew i nienawiść. Ten wzrok przeraził Spirita. Nagle poczuł jakby muśnięcie, wyczuł ją, Moc. Czul ją coraz wyraźniej, przypomniał sobie mordercze treningi i wbijane im latami przez Corrana nauki. Nigdy nie było to łatwe ale teraz w chwili zagrożenia czuł, że Moc jest z nimi. Złapał ją pewnie i mocno po czym szybkim ruchem wolnej lewej ręki posłał w przeciwnika. Ten odleciał w tył. Spirit szybko doskoczył i wbił miecz w leżącego przeciwnika. Nagle przed nim pojawiło się dwóch kolejnych sithów. Jeden wysoki miał dwa miecze a drugi niższy jeden. -Nie będzie łatwo-szepnął i szybkim ruchem wyciągnął drugi miecz. Zielona klinga zamigotała, ręce potwornie mu się trzęsły. Czuł, że nie wyjdzie z tego cało. Wysoki sith zaatakował. Spirit zdołał zadziwiająco płynnie odbić dwa ataki ale zbyt późno zorientował się, że drugi z sithów był już tuż przy nim. -Jest szybki-pomyślał, Sith zaatakował. Strach ogarnął Spirita, poczuł dławiącą potęgę Ciemnej Strony Mocy, jak ściska go za gardło, nie mógł złapać powietrza lightsabery wysunęły mu się z dłoni i upadły na piaszczysta ziemie. Wzrok mu się zamglił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spirit dnia Czw 22:51, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tőshirő



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 15:17, 15 Sty 2010    Temat postu:

''Toshiro ruszył na owego Sitha i mieczem odciął mu łeb.Gdy drugi ruszył do ataku został zatrzymany na 2 sekundy w czasie a potem przebity.''Dawno nie miałem takiego ubawu,ale chyba czas to kończyć''po tych słowach ruszył na gromadę liczącą 5 sithów,uporanie się z nimi trochę mu zajęło ale udało się bez wielkich problemów...Widząc dwóch ostatnich sithów,gotowych do ucieczki''To kto bierze ten łup?'' Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tőshirő dnia Pią 15:18, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:08, 17 Sty 2010    Temat postu:

Zielone klingi dwustronnego miecza Corran'a wirowały wokół jego postaci w szalonym tańcu śmierci z Sithami. Mistrz Jedi poruszał się z zabójczą gracją odsyłając w niebyt kolejny tuzin wojowników Sith i nie dając się przy tym choćby drasnąć. Wytatuowani przeciwnicy padali martwi jeden po drugim pozbawieni kończy, głów czy po prostu posiekani na kawałki. Emanował z niego spokój i opanowanie. Ale to nie wystarczyło. Wojowników przybywało coraz więcej, a jemu powoli brakowało sił do walki. Skupił się i zwiększył szybkość, z jaką jego ciało absorbuje Moc, by dodać sobie sił. Przez Bitwowięź łączącą go z Tőshirő i Spirit'em, wyczuł, że ci również tracą siły. "Czas to zakończyć" - pomyślał. Jednym susem doskoczył do nich, wracając do formacji okręgu. "Panowie, wystarczy zabawy. Kończmy już z nimi." Trójka Jedi stanęła w szeregu naprzeciwko nacierającej fali przeciwników i przyjęła pozycję do ataku. Corran wyszedł na czoło, schował miecz świetlny i stanął w miejscu bezczynnie. Uwolnił emocje trzymane dotąd na wodzy. Gniew i Nienawiść przepełniły go ogromnymi pokładami nowej energii, a jego oczy zmieniły swoją barwę z brązowej na czerwoną. Zamknął oczy. Uniósł ręce przed siebie, po jego ciele przebiegły błyskawice, które skumulowały się w jego dłoniach. Gdy uznał, że zebrał wystarczającą ilość energii, otworzył oczy. "GIŃCIE!!!" Dał upust swoim emocjom posyłając przed siebie falę śmiercionośnych błyskawic połączonych z telekinetycznym pchnięciem. Jego atak uderzył w hordy Sithów niczym fala Tsunami, obalając wszystkich na ziemię i spowijając ich w paraliżującym uścisku błyskawic. Wyczuł, że spora część Sithów nadal żyje i walczy z efektami Fali Mocy. Nagle przyklęknął, wyczerpany. Jego oczy przybrały normalną barwę, a teraz trzymał się za serce i oddychał szybko. Odchrząknął: "Shiro, Spirit teraz wasza kolej".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Corran dnia Nie 14:08, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tőshirő



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:22, 17 Sty 2010    Temat postu:

''heh,robi się''.Toshiro wyszedł na przód,zebrał w sobie jak najwięcej energii,po czym olbrzymia fala mocy uderzyła w niemalże we wszystkie grupy sithów.Wszyscy zostali zatrzymani w czasie''Dobra,wybijajcie wszystkich po kolei,a ja to utrzymam.Macie tylko 2 minuty.Ruszać!''
[Ah,przydał by się jakiś trunek]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tőshirő dnia Nie 20:14, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:23, 19 Sty 2010    Temat postu:

Corran obejrzał okolicę zamglonym wzrokiem. Oddziały Sithów zostały pokonane, ale kto wie, jakie zło czai się we wnętrzu Akademii? "Shiro, odpuść, to nie wystarczy" Drżącą ręką wyciągnął komunikator z kieszeni, i wydyszał: "Kapitanie, autoryzuję procedurę Base Delta Zero. Wykonać natychmiast i przygotować wojska do lądowania". Nastała chwila przerwy. "Tak jest, generale!". Corran kiwnął głową. Przywołał wszystkie swoje siły i stanął na drżących nogach, podtrzymując się Spirit'a.
"Wybacz, ale ta Fala Mocy naprawdę mnie wyczerpała" - odpowiedział na pytające spojrzenie Spirit'a. "A teraz - czekamy". Zwrócił swój wzrok ku niebu. Nie minęło 10 sek, gdy niebo przybrało wściekle czerwony kolor, a niedługo potem to samo stało się z miejscem, w którym stała Akademia Sithów. "Wydałem rozkaz ostrzelania Akademii z głównych dział "Centuriona". Po Sith'ach nie będzie co zbierać." Oglądali to piękne ale i zabójcze widowisko z niekłamanym podziwem." Nagle ku nim zaczęła mknąć fala podmuchu z eksplozji wywołanej przez bombardowanie. Corran zreflektował się. "Spirit, jeśli łaska, otocz nas bańką Mocy, bo skończymy jak steki z Nerfa."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktos
Gość





PostWysłany: Wto 21:26, 19 Sty 2010    Temat postu:

w sekundzie dookoła jedi pojawiła się banka mocy, a po zewnętrznej stronie banki odbijają się chmury dymu i ognia.
Corran - dobra robota Spirit utrzymaj ja! -
Spirit - ale to nie ja ! -

Zmieszany Coran patrzy na swoich towarzyszy i zauważa ze żaden z nich nie skupia mocy, rozgląda się po wnętrzu banki jak by czegoś szukał, widzi ze owa bańka nie rozciąga się tylko nad nimi ale także nad większą częścią trenu. po chwili przeszukiwań wzrokiem po okolicy zauważa postać stojącą na skale nad nimi.
Corran - dajcie lornetkę!
Tőshirő w pośpiechu wyciąga lornetkę i podaje Corranowi w tym samym czasie wybuchy się kończą postać absorbuje moc z bańki która postawił.
Corran próbuje doglądnąć kim jest zamaskowana postać lecz twarzy nie widać
Postać widząc ze z jedi jest wszystko dobrze wycofuje się i znika Corranowi z oczu

Wszyscy trzej jedi nagle słyszą w swoich umysłach "następnym razem bardziej się postarajcie"

Corran rzuca lornetkę i wskakuje na skale na której stała postać lecz nikogo tam nie bylo
Powrót do góry
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:54, 19 Sty 2010    Temat postu:

Corran z zaciekawieniem przyglądał się okolicy ruin akademii Sithów. Ponownie wyciągnął komunikator: "Kapitanie, odwołaj lądowanie oddziałów wojskowych i wracajcie na Coruscant. Zadanie wykonane, dobra robota." "Dziękuję, sir." - Odparł Kapitan. "Może potem skoczymy do "Pafiego" na kilka kolejek?." Corran uśmiechnął się półgębkiem. "W porządku, postaram się dotrzeć na czas." Rozłączył się, ale zaraz potem wybrał inną częstotliwość: "Shiro, wracajcie ze Spirit'em na Coruscant. Ja się tu jeszcze pokręcę przez chwilę." Młody Jedi nie krył ciekawości. "Muszę tu coś załatwić, potem wam wszystko wyjaśnię." Przerwał połączenie i poczekał, aż myśliwce Jedi opuszczą atmosferę planety. "Kim jesteś?" - pomyślał. Zwrócił swe kroki ku zdradliwym, pustynnym górom Korribana okalającym tereny byłej akademii. Nie zrobił dwóch kroków jak upadł. Wciąż był bardzo słaby. Ostatkiem sił podźwignął się na nogi i ruszył chwiejnym krokiem przed siebie. Po jakimś czasie dotarł do wejścia jakiejś jaskini. Moc podpowiadała mu, że kieruje się właściwym tropem. Odetchnął. Z wnętrza jaskini dobiegał przyjemny chłód, ratujący jego skórę przed palącym słońcem. Usiadł na pobliskim kamieniu, odetchnął i wydobył menażkę zza pasa. Wypił dwa hausty wody, otarł usta i ponowił wędrówkę. Z każdą chwilą czuł się lepiej - zapewne dzięki ciemnej energii wydobywającej się z jaskini. Tak, ta była tu wyjątkowo silna. "Kim Jesteś?"...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tőshirő



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 19:41, 20 Sty 2010    Temat postu:

Toshiro jednakże nie wrócił na Couruscant''Spirit,jeżeli chcesz to wracaj,ja mam małą sprawę do załatwienia.Myślisz że po co przybyłem na Korriban? Very Happy''potem zawrócił,wylądował w tym samym miejscu co wcześniej i ruszył ku akademii.Gdy mijał jaskinię przystanął chwilę,zamyślił się i wybuchnął śmiechem.''Hah,domyślam się już kim była zakapturzona postać Very Happy,ale to nie moja sprawa,potem obrócił się w stronę akademii''tyle czasu minęło''i powędrował dalej,otworzył stare drzwi do akademii,i znikł w jej ciemnościach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spirit



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 18:43, 21 Sty 2010    Temat postu:

Spirit stał oszołomiony odprowadził wzrokiem Toshiro. Rozejrzał się po polu bitwy. Poczuł nieprzyjemne skurcze w żołądku. Ukucnął "Boże" pomyślał. Powoli się podniósł. - No i co teraz, nie dość, że pół bitwy mnie ominęło to teraz jeszcze to- Spirit ruszył chwiejnym krokiem w stronę swojego myśliwca. Przed startem sprawdził czy wszystko ma po czym wystartował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corran



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:39, 09 Lut 2010    Temat postu:

Corran wkroczył do Baru u Pafiego w czarnej szacie, z twarzą ukrytą pod kapturem. U jego pasa zwisały teraz dwa miecze, nie jeden. Usiadł przy ladzie i zamówił drinka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cloud
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 139
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:00, 10 Lut 2010    Temat postu:

Otwierają się drzwi baru a w nich staje Cloud, widzi Corrana siedzącego przy barze i kieruje sie w jego stronę. Siada koło niego i ściąga mu kaptur z głowy.

Cloud - Co tam słychać? I gdzie są inni? pustki tu jak na pustyni. -

woła barmana i zamawia zieloną herbatę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cloud dnia Śro 1:02, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tőshirő



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 17:05, 12 Lut 2010    Temat postu:

Toshiro po długim czasie wychodzi z akademii,robi parę kroków w stronę myśliwca lecz zanim wsiadł odwrócił się w stronę budynku''Jeszcze cie dopadnę''.Wsiadł do myśliwca i odleciał spowrotem na Couruscant,wszedł do baru,RANCORA.Odszedł od lady i usiadł na swoim miejscu.z lekkim zdenerwowaniem powiedział cicho;pod nosem''tym razem udało ci się uciec,następnym razem będzie inaczej'',i paroma łykami opróżnij zawartość szklanki,po czym zamyślił się głęboko...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tőshirő dnia Pią 17:09, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jk3woh.fora.pl Strona Główna -> .:Projekt:. / ''WoH RP Session'' - Notatki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 21 z 29

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1