Bar u Pafiego

Tőshirő

''No to udręka :/,Ale cóź czasem tak jest.Cholerny sith uciekł!Następnym razem się nie dam!''

PAFI

''Pafi rozmyśla:może to nie był Sith może to był stary znajomy,który nas sprawdza. Zniszczenie półki z alkoholem miało na celu sprowokowanie nas i sprawdzenie co zrobimy''.

Pawlos

"no to sie pewnei przeliczyl bo poruszenia jak narazie nei widze...."

Tőshirő

''Mało mnie to obchodzi czy był to stary znajomy czy nie.ROZLAŁ MOJE PIWO!!!!''

renji

RENji krzyczy "tyle dobrego piwa w pizdu ...." zasmucił się poczym wyciągnął ze skrzyni piwo usiadł koło toshiro . po niedługim czasie po 100 piwie spadł z krzesła krzycąc " HE.....lp meeeeeeeeeeeeee i can't stan...d up "

Tőshirő

Tőshirő wychodzi z baru,po czym pospacerował po mieście starając się wyczuć ciemną stronę mocy.

Corran

Corran obserwował z balkonu wieżowca całą scenę, śmiejąc się w duchu. Zwrócił uwagę na postać spacerującą samotnie po mieście. Sięgnął ku Mocy i odkrył, że to Shiro. Stanął na barierce balkonu i wykonał wspomagany Mocą skok w dół. Wylądował tuż przed zaskoczonym Jedi. "Witaj, Shiro" powiedział, sięgając po miecz świetlny.

Tőshirő

''Znamy się?czekaj...Jest tylko jedna osoba która tak ośmieliła by się mnie nazwać.Cóż za niespodzianka,nie spodziewałem się takiego zachowania w kantynie Mistrzu''Mówiąc to chwyta za miecz świetlny. Obie końcówki miecz zapaliły się,po czym ruszyły na Tajemniczą postać bez wahania.

Corran

Corran zapalił zielone klingi dwustronnego miecza świetlnego. Posługując się Mocą ustawił miecz PIONOWO przed sobą i zaczął nim obracać z ogromną prędkością. Czekał teraz na odpowiedni moment by uderzyć w szarżującego przeciwnika. Gdy Shiro znalazł się dostatecznie blisko, pchnął wirujące ostrza w jego kierunku, posyłając za nimi dodatkowo wiązkę błyskawic Sithów z obu rąk, by zwiększyć potencjalne obrażenia.

Tőshirő

Tőshirő nie zwlekając zatrzymał wszystko w czasie na krótką chwilę,po czym odbił się od ziemi i odskoczył kilka metrów od przeciwnika.''Cholera,trzeba coś szybko wymyślić''.Po chwili plan był już ułożony.Zaczął biec w stronę sklepu z różnymi typami oręża.

Corran

Corran krzyknął w ślad za biegnącym Shiro: "Tak, lepiej uciekaj dzieciaku, bo następnym razem nie będę się hamował". Następnie z zawodem na twarzy odwrócił się i odszedł w drugą stronę, po czym ponownie stał się niewidzialny i wycofał swoją obecność z Mocy. " Jeszcze tu wrócę" - szepnął.

Tőshirő

Tőshirő kupił zestaw dla merca xD''po czym wrócił na ulicę,ale tajemniczej osoby już nie było.Zmartwiony po raz kolejny wspiął się na najwyższy szczyt Coruscant.Roztawił we wszystkich nie widocznych miejscach miny,po czym siadł i zaczął się rozglądać z zamyśleniem.

PAFI

Do Toshiro dosiadł się Pafi ''Widzę przyjacielu że coś Cię niepokoi,czuje że zawiodłeś się na kimś. Kim był owy Sith? Walczyłeś z nim?''.

Tőshirő

''Zastanawiam się nad słowami Pawlosa,Corran odszedł jakiś czas temu od nas,ale napewno by nas nie zdradził i nie dołączył by się do tej bandy szubrawców i tępaków ''Sithów''''

PAFI

''Wiesz,nie musi być Sithem może stał się Jedi Renegatem,albo nas sprawdza''.
Pafi zeskakuje z wielkiej budowli wbija miecz w ziemie i krzyczy: ''Kim jesteś???????? Nasz wielki Corran nie chował by się w ciemnościach,schodź i pogadaj ze mną,no chodź''.